k e n d z i a l o * t r u p * z g o n

it's just a filthy blog about everything what's funny, silly and ours :) a Polish boy, a Polish girl... their dr martens boots and their life somewhere between the clouds. unfortunately dead... from ula with love. dawn of living death i cała doba żywych trupów 7

суббота, июня 10

kategoria: m i ł o ś ć (rurzowa kupa)

mam tu okulary! jestem w nich szara jak chuj!

Mariusz powiedzial ze tylko sie wysra i pojedziemy nad jezioro z ziomkami skubac slonecznik
to bylo z jego strony BARDZO romantyczne

ja, traba boza, ktoram zostala odlana w listopadzie [pacia-pacia, jeju, czarodzieju], ja, ktoram wziela sobie cale zoltko... ja...
mam wary jak Andrzolina rzoli!

mam 17 lat i krzywe zęby
mam 18 i pusto w głowie

jesteś w typie Kościeja, a masz garba?
i ty też jesteś krzywy mutancie
co czwarty bocian jest Polakiem.

"kondom to pantofelek wspolczesnego kopciuszka" - powiedzial maz Andrzoliny, ale co na to wszystko Drzenifer? czyli potocznie mowiac Rejczel?

1 Comments:

Anonymous Анонимный said...

ale jestescie fajni! tez taka chce byc! juz od jutra!

11:22 PM  

Отправить комментарий

<< Home